Plac od tej strony jest wykorzystywany przez tych, którzy w ciągu dnia robią zakupy w lokalnych sklepach. – Bierzemy pod uwagę przede wszystkim bezpieczeństwo mieszkańców – tłumaczy burmistrz Tomasz Żak.
Zaniepokojeni są jednak przedsiębiorcy, którzy w rejonie Placu Mickiewicza prowadzą działalność. W tym tygodniu spotkali się z radnymi w tej sprawie.
– Nie będziemy wyłączać ul. Legionów z ruchu – tłumaczy włodarz, reagując na pojawiające się plotki. – Chodzi tylko o Plac Mickiewicza. Ma to być teren publiczny, przeznaczony dla pieszych.
Burmistrz zapowiada, że Plac Mickiewicza czekają kosmetyczne remonty. Likwidacja „betonowych sarkofagów” i likwidacja czarnych słupków ma poprawić estetykę tego miejsca. Pojawią się za to dodatkowe ławki i kwietniki.
Nie wykluczone, że samochody będą mogły się zatrzymywać na placu od strony ul. Krakowskiej.