Jesienią po szalonym, ale i pełnym błędów defensorów Halniaka, spotkaniu górą była Skawa, która zwyciężyła 4:3. Teraz nie ten fakt jest najbardziej istotny. Przede wszystkim liczy się to, że gospodarze sobotniego (godz. 17.00) starcia przewodzą stawce, ale mają tylko dwa punkty przewagi nad podopiecznymi Kamila Żmudy, którzy plasują się na czwartej pozycji. Zatem końcowy rezultat może być kluczowy w perspektywie batalii o awans do V ligi. W przypadku targaniczan ewentualna porażka praktycznie pozbawi ich szans na promocję, gdyż drugi w stawce LKS Gorzów również ma obecnie dwa punkty więcej niż Halniak, a do tego do rozegrania zaległe spotkanie z mizernie spisującym się LKS Żarki.
woc Fot. Wojciech Ciomborowski