Derby, jak to derby, rządzą się swoimi prawami. A w tej sytuacji jeszcze trudniej wskazać, która drużyna wyjdzie z tej konfrontacji zwycięsko, choć i podział punktów jest oczywiście realny. Minimalnie większe szanse należy dawać gospodarzom niedzielnych zawodów. Wszak zagrają na swoim stadionie i jednak mają na koncie o ten jeden punkt więcej. Z drugiej strony podopieczni Kamila Wołczyka także mają wiele solidnych argumentów przemawiających na ich korzyść. Zatem nie pozostaje nic innego jak w niedzielę o 15.00 wybrać się do Roczyn.
Dzień wcześniej o tej samej porze piąty w stawce Dąb Tomice podejmie siódmego aktualnie sułkowickiego Znicza. Wiele wskazuje na to, że po tej kolejce zespoły podzielą się na trzy grupy. Ewentualna wygrana pozwoli gościom sobotniego meczu znaleźć się w gronie tych, stanowiących mocny środek tabeli.
woc Fot. Wojciech Ciomborowski