Szef targanickiego LKS-u potwierdził ustalenia Urzędu Miejskiego i naszej redakcji na temat istnienia w wiosce zjawiska chuligaństwa czy wandalizmu. On sam, jak przyznał, wielokrotnie musiał przeganiać niesforną młodzież ze stadionu. Młodzi ludzie nierzadko gromadzą się w wiatach przeznaczonych dla piłkarzy i popijają piwo. W wiosce widać graffiti. Akty wandalizmu dotykają też lamp oświetleniowych zamalowywanych przez sprawców. Prezes upatruje przyczyn tego zjawiska w braku miejsc, gdzie młodzi ludzie mogliby się gromadzić i realizować pasje sportowe. Jego zdaniem w Targanicach powinien powstać „Orlik”, a jako miejsc lokalizacji wskazał sąsiedztwo przedszkola.
Andrzej Powroźnik ocenił też postawę piłkarzy, którzy zajmują dwunaste miejsce w lidze okręgowej. Mówił także o szkoleniu młodzieży. Całą rozmowę można posłuchać tutaj.
jd Fot. Anna Plonka