Zagrzmi zwłaszcza na wschodzie i południowym wschodzie kraju. Synoptyk IMGW Kamil Walczak przestrzega, że najintensywniejszych zjawisk pogodowych należy się spodziewać w województwach lubelskim i podkarpackim, ale także mazowieckim, podlaskim i małopolskim.
To w tych regionach prognozowane są burze i opady deszczu do 40 mm z porywami wiatru do 80-90 kilometrów na godzinę.
W kolejnych dniach również przewidywane są lokalne opady i burze, ale zdecydowanie mniej intensywne.
Dziś jeszcze w Małopolsce będzie bardzo ciepło: 21-23 stopni. Z każdym dniem nieznacznie będzie się ochładzać.
IMGW podkreśla, że w ciągu najbliższych siedmiu dni nie należy się spodziewać stabilizacji pogody z upalnym latem. Napływają do nas wilgotne masy powietrza z zachodu.