Pierwszą przyczyną opóźnień są niedawne upały. Wysokie temperatury sprawiły, że silniki samochodów się przegrzewały, a pojazdy musiały mieć postój. Po drugie lipcowa wichura, jaka przeszła nad naszym regionem, spowodowała wiele szkód. – Zakład skierował swoich ludzi do usuwania skutków wichury – tłumaczy prezes ZGK i jednocześnie podkreśla: – Wiatr w wielu miejscach zerwał linie energetyczne. Przerwy w dostawie prądu spowodowały, że wysypisko w Choczni przez jeden dzień nie odbierało od Andrychowa odpadów.
Marek Drożdż tłumaczy też zmiany w sposobie wywozu odpadów, jakie niedawno weszły w życie. Teraz ZGK odbiera odpady dwa razy w miesiącu. W pierwszy terminie razem z odpadami mieszanymi, zakład zbiera odpady segregowane (papier, szkło, etc.), a w drugim z odpadami mieszanymi zabierane są odpady zielone. – W obu terminach otrzymujemy wszystkie odpady i nie jesteśmy w stanie ich odbierać naraz. Dlatego zwracamy się z prośbą do mieszkańców, by dostosowali się z wystawianiem odpadów w określonych terminach.
Sytuacja wraca powoli do normy. Zakład, by nadrobić zaległości, pracuje w weekendy. – Przepraszamy za utrudnienia, prosimy o cierpliwość i wyrozumiałość – mówi Twojemu Radiu Andrychów prezes ZGK.