Starsi kibice Beskidu pamiętają go jako zawodnika (od 1972 roku) tego klubu. A jaka to była drużyna! Zespół najpierw po spadku awansował co roku od A-klasy po III ligę, co stanowiło trzeci poziom rozgrywek w kraju. Potem Krystian Nowak był wieloletnim trenerem Beskidu, a w kolejnych latach także Hejnału Kęty, Skawy Wadowice, Zapory Porąbka i Leskowca Rzyki. Zawodowo od 1990 roku był związany ze Szkołą Podstawową nr 4 w Andrychowie, gdzie przez dziesięć lat dał się poznać jako bardzo dobry wychowawca młodzieży i nauczyciel wychowania fizycznego.
-Był czołowym zawodnikiem, zawsze grał na obronie – wspomina go kolega z boiska Jan Witkowski. -Największe jego sportowe sukcesy przypadają na lata 1975 – 1977, kiedy to po spadku Beskidu w sezonie 1974/75 do A-klasy krakowskiej, od jesieni 1975 roku rozpoczął się marsz w górę zakończony w III lidze. „Ciacha”, bo tak go nazywaliśmy, zapamiętałem, jako człowieka wesołego, fajnego piłkarza, fajnego kolegę. W trakcie grania w piłkę ukończył studia i uzyskał uprawnienia trenera. Jako trener wprowadził w 2001 roku Beskid do IV ligi małopolskiej, co też było wysoką klasą rozgrywek. Był także trenerem innych drużyn, w tym Leskowca Rzyki grającego wysoko, bo w okręgówce, co mało kto pamięta.
jd Fot. Archiwum SP nr 4 w Andrychowie