Mecz w Pcimiu rozpoczął się od optycznej przewagi miejscowych, którym Beskid pozwolił prowadzić grę i czekał na okazje do kontry. Po 20 minutach w potężnym zamieszaniu podbramkowym andrychowianom udało się otworzyć wynik.
Beskidowcy nie poszli jednak za ciosem, a ofensywnie grający gospodarze na początku drugiej połowy zadali dwa ciosy, które okazały się decydujące. Zespół z Andrychowa walczył o odwrócenie wyniku, ale nie udało się Beskidowi po raz drugi pokonać golkipera Pcimianki.
Wobec tej niespodziewanej porażki andrychowianie spadli na czwarte miejsce, ale co gorsze, mocno stopniała ich przewaga punktowa nad siódmą lokatą, która wynosi już tylko trzy oczka. A teraz przed Beskidem intensywny tydzień, bo w środę pora na odrobienie zaległości z Garbarnią II Kraków (w Andrychowie o 17:30), a w sobotę trudny, ale bardzo ważny mecz z silnym LKS-em Jawiszowice, które czai się za plecami Beskidu, również walcząc o miejsce w czołówce i miejsce w jednogrupowej IV lidze w przyszłym sezonie.
gs