W jednej z recenzji publikacji czytamy: „Ksiądz Sowa i jego rozmówcy rozkładają na czynniki pierwsze wszystkie grzechy główne duchownych. Ale „Niewierni wierni” przedstawiają również propozycje (nieraz zaskakująco proste), które pozwoliłyby zatrzymać proces rozkładu polskiego Kościoła. Bo świat byłby lepszy, gdyby spełniły się choćby niektóre postulaty rozmówców autora. Przynajmniej w sprawie bezwzględnego rozliczenia pedofilii, przejrzystości finansów, uznania praw osób nieheteronormatywnych czy wreszcie oddzielenia Kościoła od państwa. Radykalne? A może uzdrawiające?
Oprac. jd