Do przerwy wyżej notowani goście trafili tylko raz, ale krótko po zmianie stron jeszcze dwukrotnie umieścili piłkę w siatce. Wydawało się, że jest po zawodach. Jednak już trzy minuty później fenomenalnym podaniem popisał się Łukasz Kantyka i Andrzej Górski znakomicie strącił piłkę głową.
Od tego momentu to gospodarze zaczęli prowadzić grę, szukając kolejnych okazji bramkowych. Niestety, w niegroźnej sytuacji Sebastian Marczak dotknął ręką piłkę w polu karnym i jaworznianie ponownie odskoczyli na trzy bramki.
Targaniczanie nie zwiesili tym razem głów i byli bliscy powodzenia. W 70 min. sytuację sam na sam wykorzystał Radosław Magiera, a dziesięć minut później w pole karne wpadł Grzegorz Kubik. Jego uderzenie odbił jeszcze bramkarz, lecz składającego się do dobitki Radosława Magierę faulem powstrzymał jeden z obrońców. Rzut karny na bramkę zamienił Michał Studnicki.
W końcówce spotkania Pularysy dążyły do remisu, ale jednocześnie narażały się na kontry. I w 93 min. goście ich skarcili, a jednocześnie pozbawili złudzeń na wywalczenie choćby punktu.
W tabeli prowadzi Brzezina Osiek (25 punktów), wyprzedzając Nadwiślanina Gromiec (24) i Victorię 1918 Jaworzno (23). Dwunasty Halniak Targanice zgromadził 11 punktów.
Halniak Targanice – Victoria 1918 Jaworzno 3:5 (0:1)
woc Fot. Wojciech Ciomborowski