Gospodarzem Mini Centrum Naukowego będzie Wadowickie Centrum Kultury, które planuje organizować tam akcje edukacyjne, naukowe, techniczne i eksperymentalne. A wszystko zaczęło się w 2016 roku, gdy Wadowice bezpłatnie przejęły od PKP budynek dworcowy. Potem szukano pomysłów na zagospodarowanie dworca – były więc koncepcje, aby całość nazwać „stacją kultury” i inne. Zwyciężył pomysł, żeby do Wadowic sprowadzić filię Centrum Nauki Kopernik w jego mini odsłonie.
Potem gmina wystarała się o finansowe wsparcie z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Małopolskiego. Remont dworca oszacowano wtedy na 9,7 mln zł, a dotacja stanowiła ponad połowę tej kwoty. Sprawy skomplikowały się, gdy nadszedł kryzys i ceny poszybowały w górę – koszty wzrosły wówczas do 15 mln. Gmina musiała zdecydować się na dołożenie ok. 7 mln. i znaleźć te pieniądze w budżecie. Wszystko przesunęło się o półtora roku, ale otwarcie ma już nową datę: 4 grudnia tego roku.
Jak powiedział nam Dyrektor WCK Piotr Wyrobiec, to wstępna data. Jednak Wadowickie Centrum Kultury nie czeka na otwarcie SOWY, ale już planuje na wrzesień pierwsze naukowo-techniczne imprezy. Będzie to Eurpejska Noc Naukowców – 29 września. WCK pozyskało do tego projektu dwie wadowickie firmy Protech i Metchem. Ten drugi zakład pokaże swoje nowoczesne linie produkcyjne, a na nich np. super nowoczesne wtryskarki. Ale będą też warsztaty, zajęcia, wykłady i oczywiście eksperymenty.
Jak opowiada Piotr Wyrobiec, w samym Mini Centrum Nauki będą warsztaty nazwane Majsternią, Klub Młodego Odkrywcy oraz programy edukacji kosmicznej, inżynierskiej, konstruktorskiej. Kiedy zostanie to wszystko uruchomione, wystarczy wsiąść w Andrychowie do pociągu do Wadowic i po prostu wysiąść w samym środku Mini Centrum Nauki. n
Rozmowa z dyrektorem WCK Piotrem Wyrobcem:








