Pierwsza partia stosunkowo szybko padła łupem andrychowian, którzy wypracowali sobie kilkupunktową przewagę i już jej nie oddali. W drugim secie zespół Hutnika nieco dłużej stawiał opór, ale i tym razem musiał uznać wyższość gospodarzy.
Drużyna z Krakowa dopiero w trzecim secie zaczęła grać skuteczniej i odrabiać straty. Szybko zrobiło się 2:1, a najwięcej walki było w czwartej partii, w której MKS długo utrzymywał prowadzenie, ale ostatecznie przegrał na przewagi.
W tie-breaku zespół Hutnika dominował na parkiecie, odrzucając andrychowian od siatki dobrą zagrywką, a zespół Macieja Fijałka i Piotra Munika nie był już w stanie podjąć walki i uległ do 5.
Po sześciu meczach MKS ma na koncie 13 punktów i zajmuje trzecie miejsce ze stratą dwóch oczek do drugiego Hutnika. W siódmej serii spotkań, 11 listopada, andrychowscy siatkarze na wyjeździe zmierzą się z niżej notowanymi Błękitnymi Ropczyce.
gs