Mecz z sąsiadującymi w tabeli Karpatami był emocjonujący i wyrównany od samego początku. Pierwsza partia padła łupem andrychowian, ale w drugiej na przewagi zwyciężyli krośnianie. W trzecim secie wysoko wygrał MKS, ale w czwartym to znów Karpaty okazały się lepsze. Ostatecznie o rezultacie starcia zadecydował tie-break, w którym andrychowscy siatkarze wygrali z przewagą trzech punktów.
Po szesnastu meczach MKS ma na koncie 36 punktów, czyli tyle samo ile Hutnik Kraków, ale krakowianie zmierzą się z niżej notowanymi Błękitnymi Ropczyce dopiero w środę. Rezultat tego spotkania zadecyduje o tym czy i jaką przewagę będą mieli krakowianie nad andrychowianami po szesnastej kolejce.
W siedemnastej serii spotkań zaplanowanej na 11 lutego MKS zagra na wyjeździe z plasującym się w dolnej części stawki MOSiR-em Jasło.
gs