Ciekawe widowisko, którego stawką były a-klasowe punkty obejrzeli kibice w Wieprzu, gdzie miejscowy Orzeł podejmował Huragana Inwałd. Gospodarze już po 6 minutach prowadzili (gola zdobył dla nich Sebastian Misiek) i wynik 1:0 utrzymał się do przerwy. Po zmianie stron Adam Chrapkiewicz potrzebował jeszcze mniej czasu niż rywale (bo tylko pięć minut) na doprowadzenie do remisu. I takim też rezultatem zakończył się mecz, choć goście częściej utrzymywali się przy piłce i stwarzali sobie więcej okazji bramkowych, ale nie były to stuprocentowe sytuacje.
Nadal bez punktu pozostaje Gronie Zagórnik, choć trzeba oddać, że beniaminek A klasy w wyjazdowym meczu długo stawiał opór dużo wyżej notowanej Nadwiślance Brzeźnica. Dość powiedzieć, że podopieczni Przemysława Karcza prowadzili nawet 1:0 po bramce zdobytej w 12 min. przez Sebastiana Łukasika, lecz trzy kolejne trafienia były już autorstwa gospodarzy. Za sprawą Mateusza Babińskiego zagórniczanie złapali jeszcze na początku drugiej połowy kontakt z przeciwnikami. Ostatecznie jednak Nadwiślanka wygrała aż 8:3 (autorem trzeciej bramki dla Gronia był Krzysztof Kopytko).
W tabeli A klasy prowadzi Burza Roczyny (29 punktów) przed Olimpią Chocznia, która ma tyle samo punktów. Huragan Inwałd (15) jest ósmy, Znicz Sułkowice-Bolęcina (13) zajmuje dziesiątą lokatę, a stawkę czternastu drużyn zamyka Gronie Zagórnik (0).
Niedziela nie była udana dla b-klasowców. Rezerwy Halniaka Targanice uległy na wyjeździe 1:3 Sokołowi Frydrychowice, a Leskowiec Rzyki na własnym terenie przegrał 3:0 z Orłem Radocza. Liderem pozostaje Stanisławianka Stanisław Dolny (27 punktów), Halniak II (7) jest jedenasty, a trzynaste ostatnie miejsce okupuje Leskowiec Rzyki (2).
woc Fot. Wojciech Ciomborowski