Przejdź do treści

Huragan i Znicz z wygranymi, Burza nie zagrała! Komórkowy WAR w Inwałdzie!

Sport, 12 listopada 2023 11:46

Udanie rundę jesienną zakończyły występujące w A klasie Huragan Inwałd i Znicz Sułkowice-Bolęcina. Punktów nie zdobył za to lider – Burza Roczyny, bo i nie mógł, gdyż boisko Wisły Łączany nie nadawało się do gry.

W domowej konfrontacji z Amatorem Babica faworytem byli sułkowiczanie. Tymczasem do przerwy podopieczni Kamila Łysonia spisywali się mizernie. Nie tylko nie mieli pomysłu na zdobycie bramki, ale co jeszcze gorsze sami dali się zaskoczyć. – W przerwie w szatni padło kilka mocnych słów. Powiedzieliśmy sobie, że to ostatni mecz w tej rundzie i trzeba jeszcze się zmobilizować – mówi Kamil Łysoń.

Męska rozmowa szybko przyniosła efekt. Już jedna z pierwszych akcji po zmianie stron przyniosła Zniczowi gola. Po rzucie rożnym strącona przez obrońców Amatora piłka spadła pod nogi Piotra Sordyla i ten popisał się soczystym strzałem z linii pola karnego.

Niespełna dziesięć minut później gospodarze już prowadzili. Tym razem w podbramkowym zamieszaniu najlepiej odnalazł się niezawodny Włodzimierz Kierczak. Ten sam zawodnik w 74 min. zamienił na bramkę prostopadłe podanie od Piotra Sordyla. Zanim to jednak się stało Filip Socała skorzystał z nieporozumienia bloku defensywnego z bramkarzem. Przejął niedokładne podanie, a potem już tylko zostało mu ją skierować do… pustej bramki.

Dzięki wygranej Znicz spędzi przerwę zimową na znakomitym piątym miejscu z dorobkiem 20 punktów.

Znicz Sułkowice Bolęcina – Amator Babica 4:1 (0:1)

* * * * *

Wiceliderem po rundzie jesiennej jest Huragan Inwałd, który na finiszu dosłownie wymęczył wygraną z Przełęczą Kossowa.

Huragan do spotkania z Przełęczą przystąpił osłabiony brakiem braci Chrapkiewiczów – Kamila (sprawy osobiste) i Adam (choroba), których nieobecność znacząco wpłynęła na postawę zespołu, gdyż są jej kluczowymi zawodnikami.

Wynik otworzyli goście, którzy w 17 min. przejęli piłkę w środkowej części boiska i możliwie najlepszy sposób wykończyli kontratak. Z prowadzenia cieszyli się zaledwie dwie minuty. Wówczas Szymon Wiktor dograł do Dawida Rzegotki, a ten pewnie pokonał bramkarza.

Jeszcze przed zmianą stron Huragan zrobił krok ku wygranej. W polu karnym dał się sfaulować Jakub Mikołajek, a „jedenastkę” na gola zamienił Jan Bańdo. Dla bramkarza inwałdzian było to już trzecie trafienie w tym sezonie! – Nic tylko się cieszyć. Dobrze mu idzie. Nie pomylił się ani razu, więc strzela dalej – mówi Kamil Wołczyk, trener Huraganu.  

W 60 min. doszło do kuriozalnej sytuacji. Arbiter dopatrzył się zagrania ręką w polu karnym przez Szymona Kuropatwińskiego i podyktował rzut karny. Jan Bańdo wyczuł intencje strzelającego i nieznacznie, ale jednak trącił piłkę, która odbiła się od słupka i wyszła w pole. Niefortunny strzelec tym razem się nie pomylił i popisał się skuteczną dobitką. Sędzia uznał jednak, że futbolówka odbiła się wyłącznie od słupka i tym samym odgwizdał spalonego. Huragan zdołał nawet wznowić grę, gdy goście zaczęli protestować! Doszło wręcz do sytuacji, że swoje racje udowadniali z użyciem telefonu komórkowego, na którym zarejestrowano rzut karny. – Powiedziałem sędziemu, że chcemy grać i żeby uznał bramkę. Zależało nam żeby udowodnić swoją wyższość na murawie, w duchu fair-play – mówi Kamil Wołczyk.

Po kilku minutach gorących rozmów sędzia wskazał na środek boiska. Huragan postawił wszystko na jedną kartę i to się opłaciło. W 85 min. z rzutu wolnego huknął Łukasz Chrapkieiwcz. Z tym uderzeniem bramkarz babiczan jeszcze sobie poradził, ale przy dobitce Dawida Rzegotki był bezradny. – Dowieźliśmy minimalną wygraną do końcowego gwizdka. Przełęcz naprawdę postawiła nam twarde warunki. W tej rundzie straciliśmy tylko pięć bramek. A oni zdobyli dziś dwie – komentuje spotkanie Kamil Wołczyk.

* * * * *

Mistrzem rundy jesiennej została Nadwiślanka Brzeźnica, która zgromadziła 29 punktów i lepszym bilansem bramkowych wyprzedza Huragan Inwałd. Trzecie miejsce z 27 punktami zajmuje Iskra Klecza Dolna, która wyprzedza Burzę Roczyny dzięki wygranej w meczu bezpośrednim. Trzeba jednak pamiętać, że podopieczni Mateusza Siwca mają do rozegrania spotkanie z Wisłą Łączany. Piąty Znicz Sułkowice-Bolęcina ma 20 punktów.

woc Fot. Wojciech Ciomborowski

Podziel się

Audycje / Posłuchaj więcej podcastów

Skip to content