Przejdź do treści

Huragan chce zrobić kolejny krok w przód

Sport, 16 lipca 2023 20:00

Bez dwóch zdań jedną z rewelacji poprzedniego sezonu wadowickiej A klasy był Huragan Inwałd. Teraz jego trener Kamil Wołczyk deklaruje, że chce w nowych rozgrywkach jeszcze bardziej poprawić już i tak fenomenalny wynik.

Zapytany o ocenę sezonu 2022/23 szkoleniowiec Kamil Wołczyk wystawia swojej drużynie mocną „czwórkę” w sześciostopniowej skali. I to pomimo faktu, że gdy latem ubiegłego roku przejmował zespół za pięć dwunasta, to jego kadra była bardzo krótka. – Nie miałem dużo czasu na popracowanie z drużyną. Chwilę nam zeszło zanim zatrybiło. Młody zespół potrzebował czasu żeby wszystko zagrało. Bardzo dobra wiosna, a w szczególności udany finisz sprawiły, że uzyskaliśmy drugi wynik w XXI wieku w historii Huraganu – mówi Kamil Wołczyk.

Szkoleniowiec Huraganu zauważa, że trzeba nieustannie się rozwijać i stawiać sobie coraz wyższe cele. Stąd celem na nowy sezon nie jest nawet ponowna walka o czołową szóstkę ligi, lecz o wyższą lokatę. Ma być o tyle łatwiej, że kadra inwałdzkiej drużyny się ustabilizowała. Co prawda do rezerw andrychowskiego Beskidu odszedł Maksymilian Mańkowski. Jednak z Orła Wieprz pozyskano Jakuba Mikołajka, który przez kilka sezonów bronił już barw Huraganu, a teraz przymierzany jest do gry w środku pomocy. Ponadto po kontuzji treningi wznowił Dawid Rzegotka.

Huragan przygotowania do sezonu rozpoczął 11 lipca. Podopieczni Kamila Wołczyka na zajęciach spotykają się we wtoki i czwartki, a w weekend odskocznią są mecze kontrolne. W pierwszym, rozegranym wczoraj w Płazie, inwałdzianie ulegli 1:3 beniaminkowi wadowickiej klasy okręgowej – Polonii Luszowice. 22 lipca Huragan zagra ze Zgodą Malec (kolejny beniaminek okręgówki), a tydzień później z Pionierem Pisarzowice (przegrał baraż o awans do okręgówki). 4 lub 5 sierpnia inwałdzianie spotkają się z Lachami Lachowice. Szukają natomiast rywala, który zweryfikuje ich formę w meczu, który poprzedzi start ligi zaplanowany na weekend 19-20 sierpnia. – Na razie nasze boisko przechodzi remont, więc gramy na wyjeździe, ale chcemy ostatni mecz kontrolny zagrać na swoim terenie – mówi Kamil Wołczyk, który w letniej przerwie skupia się na podtrzymaniu formy fizycznej drużyny. – Latem przerwa jest krótka. Nie ma czasu na zmiany kadrowe, bo potem nie ma kiedy zgrać zespołu, a same treningi służą podtrzymaniu tego, co się wypracowało zimą – zauważa szkoleniowiec.

woc Fot. Wojciech Ciomborowski

Podziel się

Audycje / Posłuchaj więcej podcastów

Skip to content