Beniaminek był murowanym faworytem konfrontacji z zamykającą stawę Ciężkowianką Jaworzno. I ze swojej roli się wywiązał, choć do przerwy wynik pozostał sprawą otwartą. Co prawda Andrzej Górski dwukrotnie wpisał się na listę strzelców, a jednego gola dołożył grający trener Pularysów Kamil Żmuda. Jednak gospodarze nie zamierzali się poddać bez walki, a za swoją ambicję zostali nagrodzeni dwoma trafieniami. Po zmianie stron padła już tylko jedna bramka. Zdobyli ją przyjezdni, a konkretnie Konrad Nieciąg i Halniak dopisał do swojego dorobku trzy punkty.
Wygrana nad Ciężkowianką nie pozwoliła jednak targaniczanom zanotować awansu w ligowej tabeli. Z dorobkiem 48 punktów nadal zajmują czwartą lokatę, tracąc odpowiednio trzy „oczka” do LKS Gorzów (pokonał 3:1 Górnika Brzeszcze), sześć punktów do drugiej w stawce Skawy Wadowice (wygrała 2:1 z LKS Bobrek) oraz siedem do Brzeziny Osiek, która triumfowała 3:0 w starciu ze Zgodą Byczyna.
woc Fot. Wojciech Ciomborowski