Do sobotniej (godz. 15.00) potyczki z Victorią 1918 Jaworzno podopieczni Kamila Żmudy przystąpią podrażnieni niedzielną porażką na własnym stadionie ze Skawą Wadowice, która kosztowała ich spadek w ligowej tabeli aż o 5 lokat. W czołówce panuje bowiem duży ścisk. Stąd ewentualna wygrana pozwoli nie tylko powetować sobie niedawne niepowodzenie, ale jednocześnie stworzy szansę może nie na ponowne zostanie wiceliderem, ale na pewno spory awans. Na papierze gospodarze sobotniego spotkania powinni oddać pełną pulę gościom, ale futbol bywa nieprzewidywalny.
woc Fot. Archiwum Wojciech Ciomborowski