Najwięcej takich niebezpiecznych punktów zlokalizowanych jest w samym mieście (14). Zwraca uwagę fakt, że rejon ulicy Włókniarzy i Metalowców stanowi rewir dla spożywających alkohol, natomiast między Włókniarzy a Starowiejską stwierdzono akty wandalizmu. Na ulica Batorego odkryto dzikie wysypisko, ale też skwerek raczenia się alkoholem. Dąbrowskiego i Kilińskiego z kolei są drogami, gdzie kierowcy lubią sobie zbytnio depnąć na pedał gazu. Podobnie w Sułkowicach na Beskidzkiej i na tej samej ulicy w Targanicach. Targanickie obszary leśne, na granicy z Rzykami, okazały się terenami niedozwolonej jazdy quadami. W Roczynach odnotowano nielegalną ścinkę drzew oraz akty wandalizmu. Inwałd to sołectwo, gdzie nadal na mapie widnieje „spożywanie alkoholu w miejscach niedozwolonych”. Problemem bywa również nieprawidłowe parkowanie na przykład na Kościuszki w Andrychowie czy Beskidzkiej w Sułkowicach.
W sumie, jak wynika z tych danych, nasza gmina, należy do bezpieczniejszych. Na przykład w sąsiedniej gminie Wadowice policja wyznaczyła aż 98 miejsc, gdzie występują zagrożenia. Bolączką na Andrychowszczyźnie są amatorzy mocnych trunków oraz kierowcy z ciężkimi nogami.
jd Fot. Archiwum „Nowin Andrychowskich”