Energetyczny kryzys
Rozmowa rozpoczęła się od omówienia zagrożeń związanych z sezonem grzewczym i komunikatem wydanym w tym zakresie przez wojewodę małopolskiego. Ten ostrzega przed możliwością ograniczenia w dostawach prądu i energii cieplnej. Tomasz Żak uznał, że nie są to dobre wiadomości. – Nie jest łatwo pozyskać węgiel gatunku potrzebnego dla Andrychowskiej Elektrociepłowni (AEC) – mówił Tomasz Żak. – Próbujemy rozwiązać ten problem i jestem dobrej myśli. Obecna sytuacja na rynku energetycznym powoduje, że zakłady energetyczne zajmujące się produkcją i przesyłem ciepła co 3 miesiące występują do Urzędu Regulacji Energetyki o zmiany taryf.
Ku uniezależnieniu…
Gość w studiu przypomniał, że on i władze miasta od półtora roku zajmują się alternatywnymi źródłami energii. Chodzi o zgazowanie odpadów komunalnych. Z tym wiązały się też poprzednie jak i ostatnie wyjazdy zagraniczne. Poznawano kilka różnych technologii. Docelowo chodzi o uniezależnienie się od dostawców zewnętrznych i pozyskiwanie gazu najwyższej jakości, a przy okazji także innych źródeł energii. Jak podkreślił Tomasz Żak to nie są zakłady utylizacji czy spalarnie, a instalacje termicznego przekształcania paliwa alternatywnego (podobnego do wykorzystywanego w cementowniach) w gaz. To najczystsza technologia. Co więcej, do Andrychowa nie będą dowożone i składowane odpady, a jedynie wytworzone z nich półprodukty. Przez całą dobę, jak zapewnił nasz rozmówca, przyjeżdżałoby 5 samochodów dostawczych do instalacji zgazowania. Rocznie z 30 tysięcy ton takiego paliwa można wyprodukować 10 mln sześciennych gazu. Beneficjentami tego rozwiązania mają być mieszkańcy. Dzięki temu ceny za ciepło czy wywóz śmieci nie trzeba by było podwyższać przez dziesięć lat.
Skąd pieniądze?
Istnieje duża szansa pozyskania środków finansowych na budowę takiego zakładu zgazowania odpadów. Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Warszawie ogłosił stosowny konkurs na finansowanie tego typu instalacji. Burmistrz przypomniał, że półtora roku temu gościł w Andrychowie wiceminister klimatu Ireneusz Zyska i zadeklarował pomoc, jeśli władze miasta uporają się z wyborem technologii i dokumentacją. W konkursie można liczyć na fundusze w postaci dotacji (50 proc.) i niskooprocentowanej pożyczki (też 50 proc.) z NFOŚiGW. Ponadto uruchomione będą środki finansowe z Funduszu na rzecz Sprawiedliwej Transformacji. Władze miasta złożyły już tam wniosek na 260 mln zł. Obecnie wszystko jest na etapie wyboru systemu pomiędzy technologiami brytyjską, szwajcarską i amerykańską. Burmistrz powołał specjalne „ciało” ekspertów, które zaproponuje najkorzystniejsze rozwiązanie dla Andrychowa.
Ważny głos mieszkańców gminy
Następnym krokiem będą spotkania z ministrem klimatu i prezesem NFOŚiGW. Przy Białej Drodze, jak przypomniał burmistrz powstanie nowa Andrychowska Elektrociepłownia i wspomniana instalacja zgazowania odpadów. Jak akcentował Tomasz Żak, będzie to obiekt bezemisyjny, oparty na układzie zamkniętym. Co ciekawe, podobne technologie były już znane w okresie przedwojennym (Holz-Gaz). Burmistrz zadeklarował, iż obiekt zgazowania odpadów powstanie jedynie, jeśli będzie zgoda mieszkańców gminy. Jeżeli tak się stanie, to w 2024 r. obiekt wraz z elektrociepłownią staną się rzeczywistością.
Pełną treść rozmowy można wysłuchać tutaj.
Oprac. jd