Faworyzowani gospodarze szybko narzucili swoje warunki gry, choć tym razem nie mogli liczyć na podpowiedzi trenera Mateusza Siwca, który z powodów osobistych nie mógł dziś prowadzić drużyny. Jakub Mizera rozpoczął akcję oskrzydlającą, wbiegł w pole karne i próbował płasko dograć piłkę, ale trafił w obrońcę. Na tyle szczęśliwie, że futbolówka dotarła do Marcina Janosika, a ten zagrał jeszcze do Dariusza Marczyńskiego, który lewą nogą posłał piłkę w „długi” róg.
Druga bramka to zasługa tego samego trio, które kombinacyjnie rozegraną akcją rozmontowało blok defensywny babiczan, a wykańczającym był tym razem Jakub Mizera. On też jeszcze przed przerwą trafił po raz drugi o Burza po 45 minutach prowadziła już 3:0.
Po zmianie stron roczynianie wyszli na boisko nie do końca skoncentrowani i szybko zostali skarceni. Nie przejęli się i dążyli do zdobycia kolejnych bramek. Sebastian Babiński i Konrad Walaszek jeszcze nie wykorzystali wybornych okazji, ale Marcin Janosik był już bezbłędny, opisując się soczystym uderzeniem z ponad 20 metrów. Wynik ustalił z rzutu karnego Jarosław Talar, podyktowanego po zagraniu piłki ręką w obrębie „szesnastki” przez jednego z obrońców po tym jak tę dośrodkował z rzutu wolnego Janosik.
Prowadzi Iskra Klecza (13 punktów). Piąte miejsce zajmuje Huragan Inwałd (10), szóste Burza (9), a dziewiąte Znicz Sułkowice-Bolęcina (7).
Burza Roczyny – Amator Babica 5:1 (3:0)
woc Fot. Wojciech Ciomborowski