Podopieczni Mateusza Siwca byli faworytem konfrontacji ze Skawą, ale długo walili głową w mur, a w zasadzie w rewelacyjnie spisującego się między słupkami jaroszowickiej bramki 17-letniego Michała Rudeckiego, którym interesuje się już krakowski Hutnik. Bramkarz gości zatrzymał między innymi Dariusza Marczyńskiego i dwukrotnie Tomasza Balona. Skapitulował dopiero w 18 min. po tym jak Marcin Janosik z 26 metrów przymierzył w widły.
Na 2:0 podwyższył w 28 min. Kamil Kierwczak, wykorzystując podanie Marczyńskiego. I kiedy wydawało się, że taki wynik utrzyma się do przerwy Skawa w kuriozalnych okolicznościach zdobyła gola do szatni. – Uczulałem chłopaków, że bramka doda im skrzydeł. I nie pomyliłem się, bo goście uwierzyli, że jeszcze nie wszystko stracone, a my do tego popełniliśmy błąd i nie wybiliśmy w porę piłki z pola karnego – mówi Mateusz Siwiec, trener Burzy o sytuacji z 60 min., po której Tomasz Susek dopuścił się faulu w polu karnym, co zakończyło się bramką na 2:2 dla gości.
Zrobiło się nieco nerwowo, ale sytuację uspokoili dwaj rezerwowi, którzy pojawili się na placu gry krótko przed bramką na 2:2. Sebastian Babiński zagrał do Adama Bodziocha i ten wpisał się na listę strzelców. Wcześniej dwukrotnie powinien to uczynić Tomasz Balon, ale ponownie Michał Rudecki udowodnił, że przyszłość przed nim!
Trzy minuty po golu na 3:2 Adam Bodzioch zapisał na swoje konto asystę, a Marcin Janosik kolejnego rzadkiej urody gola. Tym razem już nie ze stojącej piłki, ale z dogranej na 25 metr ponownie zdjął pajęczynę, ale tym razem po przeciwnej stronie bramki Rudeckiego.
Na dziesięć minut przed końcem regulaminowego czasu gry Bodzioch postawił kropkę nad „i”, posyłając głową piłkę do bramki po rzucie rożnym wykonywanym przez Tomasza Suska. Zdobyta przez Skawę bramka, w już doliczonym czasie gry, niczego nie mogła zmienić.
W tabeli prowadzi Burza Roczyny (27 punktów) przed Huraganem Inwałd i Iskrą Klecza (26). Sułkowicki Znicz (17) po porażce z Przełęczą Kossowa stracił na jej rzecz piątą lokatę, a przy tym został jeszcze wyprzedzony przez Dąb Tomice i teraz zajmuje siódmą lokatę.
Burza Roczyny – Skawa Jaroszowice 5:3 (2:1)
woc Fot. Wojciech Ciomborowski