Wynik otworzyli wyżej notowani podopieczni trenera Tomasza Moskały po pół godzinie gry. Do siatki Tempa trafił Patryk Koim, wykorzystując podanie Wiktora Kołodzieja. Gospodarze szybko jednak wyrównali, bo tuż przed przerwą zamienili na gola rzut karny.
W drugiej połowie oba zespoły miały swoje okazje, ale zabrakło im skuteczności, wobec czego arbiter zarządził serię rzutów karnych. Między słupkami błysnął Kacper Zaremba, który obronił dwa strzały, a bezbłędni byli Szymon Wróblewski, Patryk Koim, Daniel Budka i Bartłomiej Koryga.
Beskid po raz kolejny sięgnął więc po Pucharu Polski na lokalnym szczeblu, zdobywając przepustkę do rozgrywek pucharowych na poziomie wojewódzkim.
Tymczasem w zmaganiach czwartoligowych podopieczni trenera Moskały w najbliższy weekend będą pauzować (ze względu na nieparzystą liczbę drużyn).
gs