Przejdź do treści

Beskid w podokręgowym finale Pucharu Polski

Sport, 07 września 2022 19:09

Nie było niespodzianki w półfinale Pucharu Polski na szczeblu podokręgu. IV-ligowy Beskid Andrychów wysoko pokonał beniaminka klasy okręgowej – Naroże Juszczyn.

Przed spotkaniem trener Beskidu Tomasz Moskała deklarował, że jego drużyna przyjechała do Juszczyna po awans. Od razu jednak zaznaczył, że szansę występu dostaną zawodnicy, którzy rzadziej pojawiają się na murawie w meczach o ligowe punkty. A, że szkoleniowiec gospodarzy Marcin Ferek także postawił na zmienników, to konfrontacja nie była wielkim widowiskiem.

Mecz zaczął się sensacyjnie. Już w 6 min. Dominik Baziński wykorzystał nieporozumienie andrychowskich defensorów i bramkarza. Dla miejscowych były to jednak miłe złego początki. Rozkręcający się z każdą minutą goście nie tylko przewyższali juszczynian kulturą gry, ale także stwarzali sobie więcej okazji bramkowych. Do remisu w 13 min. doprowadził Patryk Koim, zamykając z prawej strony akcję przeprowadzoną lewą flanką. Ten sam zawodnik wyprowadził Beskid na prowadzenie, a gola do szatni zdobył Daniel Budka, który w drugiej połowie szybko jeszcze dwukrotnie (w 55 i 68 min.) ukłuł juszczynian, kompletując w ten sposób hat-tricka.

Szybko okazało się, że nie był to koniec strzeleckich popisów. Na kwadrans przed końcem spotkania Eryk Ceglarz z najbliższej odległości skierował piłkę do pustej już bramki. Minutę przed ostatnim gwizdkiem arbitra strzałem pod ladę ustalił wynik meczu, przypieczętowując awans Beskidu do finału Pucharu Polski na szczeblu podokręgu.

Naroże Juszczyn – Beskid Andrychów 1:7 (1:3)
Bramki: Baziński (6’) – Koim (13’, 39’), Budka (45’, 55, 68’), Ceglarz (75’, 89’)

woc Fot. Wojciech Ciomborowski

Podziel się

Audycje / Posłuchaj więcej podcastów

Skip to content