Starcie z zespołem z Jawiszowic rozpoczęło się dla andrychowian znakomicie, bo w 21. minucie rzut karny wykorzystał Eryk Ceglarz, który został wcześniej sfaulowany przez bramkarza, wychodząc na czystą pozycję. Przed przerwą Beskid podwyższył na 2:0. Goście znów ratowali się faulem w polu karnym, ale tym razem golkiper wyczuł intencje Ceglarza. Najczujniejszy był jednak Dawid Nagi, który popędził ze skuteczną dobitką.
Swoją szansę z jedenastu metrów miał także LKS, ale jeden z przyjezdnych strzelił obok słupka.
W drugiej połowie goście dążyli do wyrównania i zdołali złapać kontakt po kolejnym rzucie karnym. Nie cieszyli się jednak długo z gola na 2:1, bo parę minut później z kontrą popędził Patryk Matysek i w sytuacji sam na sam posłał piłkę po ziemi obok bramkarza, ustalając wynik na 3:1.
Dzięki temu zwycięstwu Beskid ma na koncie 44 punkty i na ten moment jest jedenasty, ale wciąż nie może być pewny utrzymania. W ostatnich kolejkach podopieczni trenera Tomasza Moskały zmierzą się z Unią Oświęcim na wyjeździe i z Dalinem Myślenice u siebie.
gs