Wynik otworzył Eryk Ceglarz, który zanotował później klasycznego hat-tricka. Bramkę na 4:0 dołożył z karnego Kamil Karcz – a to wszystko jeszcze przed przerwą.
W drugiej części gry goście z Krakowa strzelili na 4:1, ale ostatnie słowa należały do Kamila Karcza i Dawida Nagiego, którzy ustalili wynik na imponujące 6:1.
Dzięki temu zwycięstwu Beskid nadal plasuje się na trzeciej pozycji z przewagą trzech punktów nad czwartym Orłem Ryczów. W sobotę kolejny bardzo ważny mecz w Andrychowie – Beskid zmierzy się z szóstym w tabeli LKS-em Jawiszowice o godzinie 17.00.










GS