Przejdź do treści

Astra postawiła się Beskidowi. Leskowiec też zwycięski, a Gronie goniły…

Sport, 17 września 2023 21:46

W niedzielne przedpołudnie i popołudnie trzy ekipy z gminy Andrychów walczyły w meczach 5. kolejki wadowickiej B klasy. Rezerwy Beskidu nie bez problemów, ale pokonały Astrę Spytkowice. Po wygraną sięgnął także Leskowiec Rzyki. Niestety piątą kolejną porażkę poniosły Gronie Zagórnik.

Spotkanie prowadzącego w tabeli Beskidu II z Astrą Spytkowice było częścią I Memoriału im. Kazimierza Walusa i dostarczyło dużych emocji, gdyż goście okazali się pierwszą ekipą, która w tym sezonie postawiła się andrychowianom, Już w 5 minucie po zamieszaniu w polu karnym zdobyli bramkę otwierającą wynik spotkania. W ten sposób na głowy podopiecznych Jakuba Skrzypca został wylany kubeł zimnej wody, który wyraźnie ich obudził. Bliski szczęścia był Patryk Zemła, ale po jego strzale piłka trafiła w poprzeczkę. Po chwili po rzucie różnym Michał Misiek złożył się do uderzenia głową i… obramowanie bramki. Szczęście uśmiechnęło się dopiero do Łukasza Wronki. Gola na trzech punktów, wykańczając szybki atak zdobył Michał Misiek. Ale to nie był koniec emocjo, bo w 55 min. Michał Zieliński zobaczył drugą żółtą kartkę i gospodarze przez większą część drugiej połowy grali w osłabieniu.  Rywale jednak nie mogli przebić się przez blok defensywny.

Beskid Andrychów – Astra Spytkowice 2:1

*****

Wybornie spisali się dziś także piłkarze Leskowca Rzyki, którzy pokonali i to na wyjeździe rezerwy Orła Ryczów. Sukces tym większy, że gospodarze wystawili do gry dwóch podstawowych zawodników pierwszej drużyny, a zatem IV-ligowców.

Dzisiejszy mecz pokazał, że coraz lepiej na boisku rozumieją się dwaj nowi zawodnicy Leskowca – Jakub Turek i Daniel Stanisławski. To właśnie ten pierwszy prostopadłym podaniem uruchomił Stanisławskiego, który otworzył wynik meczu. Ten sam duet wypracował drugą bramkę dla rzyczan, zmieniając się jedynie rolami. W międzyczasie pięknej urody bramką popisał się Vladyslav Lisovenko, a zatem jeden z dwóch czwartoligowców, których dziś desygnowano do gry w ekipie rezerw.

Orzeł II Ryczów – Leskowiec Rzyki 1:2

*****

Nie udała się wyprawa Groni Zagórnik do Chrząstowic. Wskutek porażki z tamtejszym Sokołem spadkowicz z A klasy jest obecnie jedyną ekipą na najniższym szczeblu rozgrywek z zerowym dorobkiem punktowym.

Wciąż borykający się z kłopotami kadrowymi podopieczni Przemysława Karcza przegrywali już 0:3, choć trzeba powiedzieć, że mieli swoje szanse na zdobycie bramek. Od początku sezonu są jednak na bakier ze skutecznością. Dziś walczyli do końca i po samobójczej bramce oraz strzale Mateusza Babińskiego złapali nawet kontakt z rywalami. Na więcej nie było ich już jednak stać.

Sokół Chrząstowice – Gronie Zagórnik 3:2

*****

W tabeli prowadzi Beskid II Andrychów (15 punktów), który lepszym bilansem bramkowym wyprzedza Sokoła Przytkowice i Sokoła Frydrychowice. Ósmy Leskowiec Rzyki ma 5 punktów, jedenasty Halniak II Targanice – 3 punkty. Ostatnie, czternaste, Gronie Zagórnik pozostają bez punktu.

woc Fot. Wojciech Ciomborowski

Podziel się

Audycje / Posłuchaj więcej podcastów

Skip to content